poniedziałek, 18 sierpnia 2014

5

-Przyniosłem od twojego wujostwa twoje rzeczy i kupiłem kilka ubrań.Tamte były raczej nieodpowiednie dla ciebie-powiedział Snape kiedy szykowali się do wizyzty na ulicę pokątną.Harry odebrał rzeczy i zdecydował się na czarne biodrówki i zieloną koszule z długimi rękawami
-dziękuje-powiedział chłopak i zdecydował się jeszcze na pelerynę niewidkę.
-Pójdziemy 10 minut wcześniej,muszę się z kimś spotkać -oznajmił nauczyciel wychodząc z łazienki.Harry był pod wrażeniem.W jednej chwili wrócił dawny Snape,z tłustymi włosami i czarną szatą
-nie pasuje panu taki strój,bez tego wygląda pan lepiej-powiedział i zarumienił się słysząc dwuznaczność-znaczy się,nie w innych ciuchach-poprawił się czerwony na twarzy.
-Jesteś już gotowy?-zapytał a Harry pokiwał głową -no to chodźmy -powiedział-załóż pelerynę,Dumbledeor nie wie że jesteś u mnie-poinformował mnie Snape i ruszył w stronę kominka-ty pierwszy,wiesz gdzie sie spotykamy-Harry kiwnął głową i wziął garstkę proszku Fiuu po czym wyladował w dziurawym kotle.Chwile po nim zobaczył nauczyciela więc dał znak że jest i ruszył w stronę umówionego miejsca .Już z daleka zobaczył przyjaciół ale nie ściągnął peleryny chcąc im zrobić niespodziankę.Kiedy podszedł bliżej usłyszał ich rozmowę
-Ale jesteś pewna?-zapytał Ron
-tak,Dumbledeor dowiedział się o liście do nas i sprawdził co u Harrego ale powiedział że jego wujostwo twierdzi że nie ma go ich od początku wakacji-wyjaśniła dziewczyna
-wiedziałem że dołączy do tego-którego-imienia-nie-wolno-wymawiać.Ale patrz na to z innej strony,nie musimy już udawać że sie z nim przyjaźnimy-uśmiechnął się Ron a Harry zamarł
-masz rację ale co z pieniędzmi,jeśli naprawę jest po stronie zła to plan Dumbledeora nie wypali.Nie poślubi Ginny a pieniądze nie trafią do nas-zirytowała sie dziewczyna a Harry zauważył że po jego policzkach płyną łzy.Odwrócił się od nich i biegiem rzucił przed siebie.Usiadł pod starym budynkiem i zdjął pelerynę.Nie powstrzymywał płaczu.I tak go nikt nie widział.Jak mogli,zdradzili go,nie lubią go,zależy im tylko na pieniądzach.To tak boli.Cały ten czas,udawali.Jego dobry humor pękł jak bańka mydlana.Rozpłakał się jeszcze bardziej
-Potter?

5 komentarzy:

  1. Ciekawe opowiadanie,czekam na dalsze części

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak na razie nie mogę zdecydować czy więcej tu puchatości, czy dramatu :) Jakby nie było podoba mi się, szczególnie motyw Severusa. Rozdziały mogłyby być dłuższe i troszkę bardziej dopracowane (interpunkcja, opisy) akcja trochę wolniejsza, ale poza tym jest bardzo fajnie :)
    Życzę weny i wielu dobrych pomysłów, będę wpadać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No więc opowiadanie ciekawe i wciągające choć zgodze się z komentarzem wyżej,za krótkie i za szybka akcja ale nie zniechęcaj się i pisz dalej

    OdpowiedzUsuń
  4. To ja Nikoru
    wybaczcie brak rozdziałów ale nie mam limitu i nie da sie wrzucić, prawdopodobnie bedzie 3 wrzesnia

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest już 5 ale rozumiem że to tylko małe opóźnienie... Co do akcji to liczę, że później trochę zwolni i że to tylko początek tak pędzi, by dać nam pełny zarys historii. :)
    Pozdrawiam F :)

    OdpowiedzUsuń