poniedziałek, 22 grudnia 2014

9

Dopiero po chwili zdał sobie sprawę że tylko stoi i przygląda się ciału chłopaka.Wyglądał jak martwy.Blada skóra,kropelki potu na czole,usta sine,prawie całe pomarszczone przez brak nawilżenia,włosy roztrzepane do okoła głowy ,zamknięte oczy i te przeraźliwie cienie pod nimi.Radość z zobaczenia żywego chłopca szybko minęła zamieniając się w strach.Stan Harrego był okropny,miał wrażenie że chłopak rozsypie się przy najzwyklejszym dotyku.
-Nie wiem czy mogę coś zrobić-powiedział Snape spokojnym głosem bez emocji mimo że w środku aż drżał z przerażenia-jeśli chcesz możemy spróbować ale musi być tu Czarny Pan-dodał po chwili namysłu
 -żaden problem,już go wołam-odpowiedziała Nicola po czym ruszyła biegiem do sypialni Toma.Zamknięte.Zaczęła dobijać się do drzwi i wołać go po imieniu.W końcu wrota zostały otworzone a przez nie wyszedł zaspany Voldemort
 -czego-warknął nieprzyjemnie
 -Tom,błagam musisz mi pomóc-zaczęła dramatycznym głosem nie mogąc powstrzymać się przed drobnym żartem-siedziałam w pokoju i czytałam yaoi a tam...tam-przerwała odwracając głowę by ukryć uśmiech.Kiedy się opanowała spojrzała na mężczyznę który sprawiał wrażenie zmartwionego i ciekawego-tam Bella wraz ,z tym obrzydliwym szczurem razem...agh,nie każ mi tego mówić-dokończyła błagalnym szeptem .Wyraz twarzy Voldemorta zmienił się na wściekły i obrzydzony przez co dziewczyna parsknęła-dobra a teraz tak na poważnie,jesteś potrzebny u Harrego ,tylko proszę nie bądź na mnie zły,wypuściłam Snape'a,mówi że chce pomóc,Zrozum ja nie mogę patrzeć jak Harry umiera,myślisz że tego nie widzę?Nawet go nie znam ale od razu widać że dużo przeżył ,i co?Ma se po prostu wygitować czy jak?Nie pozwolę na to-powiedziała stanowczo. Voldemort westchnął tylko po czym ruszył za dziewczyną do pokoju chłopaka .Problem w tym że go tam nie było.Ani Snape'a.Dziewczyna przełknęła głośno slinę po czym zrozpaczonym wzrokiem spojrzała na Toma
 -Przepraszam-następnie spuściła głowę odwróciła się i odeszła by nie pokazać jak po policzkach płyną łzy.Zawiodła.

3 komentarze:

  1. Um, przyczepę się dziś tylko jednego "wygitować", ta literówka mnie rozwaliła. Ale poza tym to się nie czepiam. Podobało mi się zwłaszcza tekst dziewczyny o Bella i szczerze :D Poza tym to zastanawiam się tylko gdzie wcięło Sevcia z Harrym. I mam nadzieje że szybko uda mi się tego dowiedzieć. :)
    Pozdrawiam F :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie trzymanie w niepewności i długie przerwy są po prostu okrutne. Nie trzymaj nas w ciągłej niepewności co dalej ..., proszę

    OdpowiedzUsuń